środa, 29 października 2014

Dla Juniora

Pamiętacie mój kocyk dla Wojtusia? Zostało mi po jego uszyciu kawałek polaru i wczoraj wpadłam na pomysł jak go wykorzystać. Skorzystałam z tego, że w południe oboje dzieci udało mi się uśpić w jednym czasie (co niestety rzadko się zdarza) i uszyłam Małemu bluzkę. 

 Do wykroju posłużyła mi gotowa bluzeczka (roz. 62). Dekolt. rękawy i dół bluzki wykończyłam błękitną lamówką. Przód zdobi śliczny piesek (naszywka termoprzylepna).



Natalia po przedudzeniu ogląda rezultat mojej pracy i pyta:
- czy to dla mnie?
- nie kochanie, to dla Wojtusia.
- a czemu szyjesz jemu a mi nie?
- bo dziś szyję dla niego a jutro dla ciebie.
- to dobrze bo ja też taką chcę
- tobie uszyję inną...
- ale ja chcę taką!
- ale twoja będzie jeszcze ładniejsza
- no dobrze to ja chce inną, ładniejszą i taką jak ta! :)

Tak więc, coś czuję, że wiele pracy przede mną :)

Pozdrawiam :)

czwartek, 23 października 2014

Chabrowa maxi

Witajcie! Pochwalę się dziś sukienką w jakiej wystąpilam na weselu siostry.
Sukienka uszyta z chabrowego jerseyu, według modelu 22 z Anny Moda na szycie. Pas w talii wyszyłam ręcznie ciemnoniebieskimi i srebrnymi kamieniami. Jestem z niej bardzo zadowolona bo - po pierwsze strasznie podoba mi się jej kolor, po drugie jest szalenie wygodna :)

Zdjęcia robione teraz, tzn. na mojej aktualnej sylwetce, bez ogromnego brzucha, z którym wystąpiłam na imprezie (1,5 tygodnia przed porodem ) ;)




A tak to wyglądało we wrześniu :) 
Do sukienki założyłam żakiet, który szyłam rok temu na inne wesele.

Na zdjęciu występuję wraz z moim rodzeństwem- musicie przyznać że z bratem nieźle zgrałam się kolorystycznie ;)

Pozdrawiam :)

poniedziałek, 13 października 2014

Metryczki

Mojego haftowania ciąg dalszy. Tym razem metryczki dla dzieciaków. 




Wszystkie wzory pochodzą z internetu.

Która podoba się wam najbardziej?

piątek, 10 października 2014

Druhenki

Dziś ciąg dalszy kreacji jakie szyłam na wesele siostry.
Tym razem dwie identyczne sukienki dla Natalki i Zuzi, które pełniły zaszczytną funkcję druhenek niosących obrączki Państwa Młodych.


Kreacje składają się ze satynowych sukienek i tiulowych spódnic. Do kompletu bratowa wykonała dziewczynkom śliczne opaski.



 Dziewczynki niosły poduszeczki- również mojej roboty :) Każda ma wyhaftowaną pierwszą literę imienia Młodych, serce wyszyte różyczkami i tiulową falbanę. Obrączki zamocowane są na sznureczku (nie dokońca ufałyśmy małym druhenkom ;D ), którego koniec przyszyty jest do różyczki, która to z kolei zamocowana jest do poduszki przy pomocy rzepa.

Na koniec kilka zbliżeń na sukienkę:






Dziewczynki spisały się na medal, więc w ramach nagrody otrzymały kolejne zadanie, które sprawiło im niesamowitą frajdę ;)


Pozdrawiam serdecznie :)

czwartek, 9 października 2014

Obraz ukończony :)

Mój pierwszy obraz wykonany haftem krzyżykowym :)
Długo powstawał ale jaką radochę sprawiło mi jego ukończenie.  Obraz czeka jeszcze na ramkę ale już wam się pochwalę jak wyszło:

Wzór zaczerpnięty z tej strony (prawdziwa skarbnica wzorów haftu krzyżykowego ).
Obraz ma wymiary 32/45 cm. Jestem z niego bardzo zadowolona :) Miejsce na ścianie już czeka.
A jak wam się podoba?

sobota, 4 października 2014

Sukienka z Burdy dla dzieci

Obiecałam wam pokazać kreacje jakie szyłam na wesele siostry. Dziś jedna z nich- sukienka dla Natalki, uszyta według modelu 636 z Burdy dla dzieci.
Sukienka uszyta z bawełny w biało-fioletowe paseczki, z krzyżującymi się na plecach ramiączkami. Górna część sukienki jest dopasowana dół natomiast mocno rozszerzony. Spod spódnicy wystaje tiulowa falbanka doszyta do podszewki. Ztyłu sukienka zapinana jest na rząd  białych guziczków.






cdn nastąpi ;)

Pozdrawiam :*

środa, 1 października 2014

Wojtuś :)

Oj, długo nie było mnie w blogsferze. A wy mimo wszystko  licznie mnie odwiedzaliście za co chcę wam gorąco podziękować :* Postaram się nadrobić zaległości na waszych blogach i w miarę systematycznie publikować kolejne posty. Na moją nieobecność złożyło sie wiele czynników a najważniejszy z nich to pojawienie się w moim życiu małego szkraba, który zajmuje mi swą osobą większość dnia (oraz nocy) :)
Jeszcze przed jego urodzeniem uszyłam mu taką zawieszkę  na łóżeczko  (sama nie wiem jak to lepiej nazwać) z wyhaftowanym imieniem. Każda literka ma przy sobie inne zwierzątko.
Tak to wygląda na gotowo:





 A tak wyglądało w trakcie tworzenia:





A na koniec mój mały książe wita wszystkich ślicznym uśmiechem :)

Pozdrawiam gorąco :)