Szyłam ostatnio koszyczki, podkładki teraz przyszedł czas na fartuchy. Powstały dwa.
Pierwszy w odcieniach czerwieni z zaszewkami na biuście i czerwonymi lamówkami.
Drugi nieco bardziej w stylu romantycznym i -jak dla mnie- wiosennym :) Ten fartuszek też ma zaszewki na biuście. Poza tym posiada falbanki, pas w talii i wypustki przy falbankach w kolorze pomarańczy ;)
Pozdrawiam :*
Dopieściłaś te fartuszki, nie powiem:)) Obyś przyrządzała w nich same pyszności!:D
OdpowiedzUsuńNo niestety oba ruszają w świat więc nie wiem co będzie z tymi pysznościami :)
UsuńObydwa są śliczne. I gdyby nie ta niebieska bluzka to bym pomyślała, że to są jakieś sukienki albo tuniki :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńchyba już dawno nie widziałam tak wypasionych fartuszków :)
OdpowiedzUsuńA gdzież tam one wypasione? ;) proste zwykłe fartuszki :) ale bardzo dziękuję za uznanie :)
UsuńFartuszki skrojone jak sukienki :-))) fajny pomysł i wykonanie! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńOba ładne :) Fajny pomysł na zaszewki :) no tak, przecież fartuszki nie muszą być workowate
OdpowiedzUsuńŚliczne...gdyby nie tytuł pomyślała bym, że to sukienki:) pozazdroszcze pomysłów:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję cieszę się że moje fartuszki się podobają :)
UsuńFajne ! aż szkoda taki poplamić :) Mój faworyt to ten w róże :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńTen z pomarańczą to mój faworyt:)
OdpowiedzUsuń