Spódniczka dla Natalki uszyta została z pozostałości po spodniach, z których wcześniej powstała ta kamizelka oraz resztek żorżety (falbanki).
Kolejny uszytek to fartuszek z kotkiem. Pokazany na Natalii ale już od conajmniej dwóch miesięcy jest w posiadaniu równie uroczej małej panieneczki :)
Sukienka ma po bokach i na dole białe wstawki, zaszewki z przodu i z tyłu. Zapinana z tyłu na zamek błyskawiczny.
A na koniec nieszyciowo :)
Jakiś czas temu (jeszcze przed świętami) wydziergałam na szydełku dwie czapeczki dla Natalki.
Wzór pierwszej znaleziony w sieci (niestety nie pamiętam strony).
Druga robiona "z głowy" metodą prób i błędów :)
Kolejne zaległości postaram się pokazywać w miarę regularnie :)
Pozdrawiam :)
Sporo prac Ci się nazbierało. Sukienka w grochy rewelacyjna. Bardzo podoba mi się także ta ostatnia czapeczka. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń