Wpadłam w szał haftowania :) Prócz jednego dużego projektu, nad którym pracuję, tworzę też małe obrazeczki- ostatnio zajmuje mnie tematyka dziecięca :)
Cztery z moich mini-haftów postanowiłam wykorzystać do ozdobienia śliniaczków.
Jest więc śliniaczek z księżycem...
z wesołą świnką...
z aniołkiem...
i ze ślimakami :)
I mogłabym tak tworzyć w nieskończoność ale mój mały już ma nadmiar śliniaczków a jeszcze się nawet nie urodził ;) Muszę więc wymyśleć inne zastosowanie moich hafcików.
Pozdrawiam :)
Bardzo ładne. To może teraz takie małe obrazki i w ramkę oprawic? :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł :)
UsuńAle fajne, ślimaczki najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚliniaczki są śliczne. Ale obawiam się że będą niepraktyczne, nie dopierzesz tego fragmentu z kanwą...więc dobrze że masz ich dużo.
OdpowiedzUsuńDo wyprawki brakuje Ci jeszcze ochraniacza na łóżeczko - na nim zmieścisz sporo haftów. Już jestem ciekawa co wyhaftujesz...
Plamami nie zamierzam się przejmować- śliniaczków mam tyle że spokojnie mogą robić za jednorazówki :D A ochraniacze mam już dwa więc odpuszczę sobie szycie kolejnego choć przyznam że przez chwilę mnie korciło ;)
UsuńUrocze są, ładnie wykonujesz te hafty:)
OdpowiedzUsuń