No i mamy nowy rok! Oby był lepszy od poprzedniego i gorszy od następnego ;) Planów na ten rok (również szyciowych ) mam mnóstwo- jak będzie z realizacją - zobaczymy. Za parę dni mój blog będzie obchodził roczek wtedy też zrobię podsumowanie moich szyciowych dokonań :)
A nowy rok rozpoczynam od przedstawienia wam Dinusia. Jedni mówią, że to poduszka inni że maskotka - jak zwał tak zwał- ważne że "to coś" wywołało uśmiech na twarzy mojego dziecka :)
Co ciekawe wykrój Dina znalazłam przez przypadek na arkuszu wykrojów Burdy 10/2013 na stronie B. Obszukałam całą gazetę i nie znalazłam rzadnej wzmianki o dinozaurze, także nie wiem co jest grane. Jeśli ktoś coś o tym wie bardzo proszę o oświecenie mnie :)
Do uszycia Dina wykorzystałm starą bluzę dresową i resztki filcu.
Jakiś czas temu nieco zraziłam się do szycia bardziej skomplikowanych maskotek (niespecjalnie mi to wychodziło :( ) ale szycie takich prostych form jest całkiem fajne i nie wymaga aż tyle cierpliwości więc pewnie niedługo coś jeszcze powstanie :)
Pozdrawiam :*
Ojej, Dino jest świetny!:) Faktycznie kojarzę ten wykrój z Burdy, ale nie podejmowałam się go jeszcze:)
OdpowiedzUsuń