Z zakupionej jakiś czas temu w ciucholandzie dużej poszewki na poduszkę uszyłam małą poszeweczkę na ulubionego jaśka Natalci. Małej bardzo przypadła do gustu wyhaftowana baletnica - ze względu, na którą wogóle tą poszewką się zainteresowałam i ją kupiłam. Dołożyłam tylko fioletową tasiemkę i napy, na które zapinana jest podusia.
Moja córcia i jej podusia...
oraz jej bransoletka :)
Dziecko nie mogło pogodzić się z tym że mama robi same "dorosłe" bransoletki więc nie było wyjścia musiałam coś wykombinować ;)
A przy okazji zrobiłam też dla siebie :)
Było mnóstwo dłubaniny ale efekt bardzo ie zadowala :)
Podusia i bransoletka słodkie i tak bardzo dziewczęce :-) że Twoja bransoletka Cię zadowala nie dziwi mnie w ogóle - jest super! :-)
OdpowiedzUsuńUrocza podusia i ta bransoletka na małej rączce. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuń