środa, 30 kwietnia 2014

Kosmetyczki z resztek i wygrana :)

Uszyłam sobie dwie kosmetyczki z resztek alkantary. Obie przyozdobiłam złotem.

 Większa dostała złote oczka i kokardkę...

 mniejsza złotą taśmę z dżetami.


 Co prawda nie miałam na nie jakiegoś większego zapotrzebowania ale chciałam sie pozbyć resztek tkaniny i uznałam że kosmetyczek nigdy za mało. Na przydasie będzie jak znalazł :)
A do czego potrzebna mi była alkantara?
Otóż postanowiłam odświeżyć stare krzesła. Dodatkowo uszyłam też narzuty na kanapę. Tkanina miała być w nieco ciemniejszym kolorze ale tak to jest kupować przez internet ;)
Tak wygląda kanapa:

 a tak krzesła:

 Na koniec pochwalę się wam moją wygraną w candy u Choco :) Zdobyłam takie cudowności:

Na tkaniny mam już pewne pomysły, kredka i szpulki -wiadomo- przydadzą się zawsze, a w kurczakach jestem zakochana :) Zresztą nie tylko ja- Natalia napatrzeć się nie może :)

Pozdrawiam :)

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Coś dla lalko-dzidziusia ;)

Ostatnim moim uszytkiem była wyprawka dla dzidziusia mojej córci ;)
Lalka otrzymała nowe ubranko, pościel i nosidełko.

 Na początku w planach było tylko stworzenie nowej sukienki i czapeczki, ale to było zdecydowanie za mało dla mojej pociechy, która po otrzymaniu ubranej lali zajrzała jej pod sukienkę i zdziwiona pyta  mnie "gdzie są majtoszki?"  Powstała więc i bielizna :)



 Z resztek tkaniny pościelowej powstała też podusia i kołderka by dzidziusiowi wygodnie się spało :) Pościel jest mięciutka bo wypełniona ociepliną.

 No i tak mi się spodobał ta zabawa że do kompletu postanowiłam uszyć lali nosidełko. Spód usztywniony jest pleksą natomiast boki jedynie klejonką i ociepliną więc są dość wiodkie.
Przy okazji szycia tego kompletu pozbyłam się wielu resztek zalegających w mojej pracowni. Same plusy :)


Natalka jest przeszczęśliwa i nie odstępuje lali na krok, troskliwie się nią opiekując. A ja bardzo się z tego cieszę bo już za kilka miesięcy będzie miała w domu żywego dzidziusia i mam nadzieję że ta fascynacja i troskliwość jej zostaną :)

Pozdrawiam :)

sobota, 26 kwietnia 2014

Letni komplecik dla Wiki

Mimo że pogoda dziś za oknem paskudna, leje, jest zimno i ponuro to ja pokażę coś od czego od razu robi się cieplej :) Uszyłam swojej malutkiej bratanicy komplecik- spodenki, bluzeczkę i kapelusik.
Wykroje pochodzą z Burdy 7/2008. 

Tak prezentuje się mała Księżniczka:



 A tak wygląda komplet na płasko...


i na wieszaku :)



Pozdrawiam Was gorąco :)

piątek, 11 kwietnia 2014

Czarna krowa ...

"Czarna krowa  w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą."- no ok moja krowa nie jest w kropki bordo, to zwyczajna biało-czarna mućka :) To przemiłe zwierzątko- z lekkim wytrzeszczem ;) - jest główną ozdobą tuniki mojej córci.

 Tunika powstał z resztek oliwkowej dzianiny.  Legginsy (również mojego dzieła) zyskały życie dzięki starej  koszulce.

Pozdrawiam :)