niedziela, 26 maja 2013

Taki tam gnieciuch ;)




Gnieciuch to najlepsze określenie sukienki, którą ostatnio uszyłam. Tkanina, z której powstała -mieszanka lnu, poliestru i lycry- jest przyjemna w noszeniu, lekko elastyczna i ma fajny kolor- melanżowa zieleń- ale jest okropnie gniotliwa :( 
Sukienkę uszyłam na zbliżające się chrzciny małej Julki. Wykrój pochodzi z Burdy 3/2013 #118.










 A na koniec pokażę wam kosmetyczkę, którą uszyłam na Dzień Matki :)




czwartek, 23 maja 2013

Fioletowy zawrót głowy :)

Pierwszym uszytkiem na nowej maszynie był komplet dla Natalii. Uszyty w całości z bawełny w odcieniach fioletu. W skład kompletu wchodzą krótkie spodenki i bluzeczka.









 Jak wam się podoba?

Singer 4423

W poniedziałek kurier dostarczył mi moją nową maszynę. Nie chwaliłam się wcześniej bo uznałam, że aby cokolwiek o niej powiedzieć muszę ją najpierw dokładnie przetestować :) Tak też zrobiłam. I jestem bardzo zadowolona z rezultatów.
Mój nowy nabytek to Singer 4423 (Heavy Duty).


 Maszyna posiada dwie bardzo ważne dla mnie cechy:
- jest szybka (przynajmniej w porównaniu do mojego starego Łucznika)
- szyje wszystkie materiały- od tych bardzo cienkich jak np. szyfon, woal, jadwab po te bardzo grube- wełna, materiały obiciowe, płaszczowe, skóry itp.
Próbowałam na niemal wszystkich materiałach które posiadam w domu i rezultat zawsze był ten sam- prosty, ładny szew. Przeszyła osiem warstw dżinsu- co na moim Łuczniku było nie do przejścia :)
Maszyna nadaje się też świetnie do szycia dzianin- posiada 11 ściegów elastycznych.
Ma kilka fajnych bajerów jak np. automatyczny nawlekacz igły, odcinacz nici czy- uwielbione przeze mnie- obszywanie dziurek w jednym kroku na wymiar guzika.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest mnóstwo dużo lepszych maszyn ale za cenę 800 to myślę, że ta jest naprawdę super.
Do maszyny załączone były takie oto akcesoria:

- stopka do wszywania zamków błyskawicznych
- stopka do obszywania dziurek
- stopka do przyszywania guzików
- szczoteczka z nożykiem do przecinania dziurek
- śrubokręt
- komplet igieł
- 3 szpulki
- prowadnik
- dwa kaprurki na szpulkę

Podsumowując jestem bardzo zadowolona z zakupu. Oby służyła jak najdłużej. Wszystkim polecam Singera 4423
Pozdrawiam :)

sobota, 18 maja 2013

Sukienka z poszewki

Kupiłam jakiś czas temu w SH fioletową poszewkę na poduszkę z ładnym haftem. Właśnie ten haft mi się spodobał i pomyślałam że napewno można będzie go jakoś wykorzystać. Pomysł na sukienkę przyszedł bardzo szybko i mimo, że nie przepadam za tak długimi sukienkami dla tak małych dzieci ( w króciutkich wyglądają mniej poważnie a bardziej rozkosznie) to uznałam, że ewentualnie jedną moja Niuńka może mieć :) I muszę przyznać, że mimo wszystko bardzo mi się spodobał efekt końcowy.







Pozdrawiam :)

piątek, 17 maja 2013

Spódnica, która długo kazała na siebie czekać- Tutorial

 Dzisiaj już szyciowo :) Wciąż czekam na maszynę, a  jako, że nie mogę szyć to nadrabiam zaległości w dokumentowaniu i opisywaniu moich uszytków :) Właściwie to robię teraz trzy rzeczy na raz- piszę post, opalam się i podpatruję co wyprawia moja córka w piaskownicy :)
Ale wracając do szycia- M. kupiła niedawno brązową tkaninę i powstała  dawno obiecana spódnica z cięciami na przodzie.
Na zdjęciach niestety słabo te cięcia widać :( Lepiej moim zdaniem sprawdziłaby się tu jednokolorowa, gładka tkanina ale klient nasz pan ;) Materiału, jak zwykle u M., "na styk" więc obłożenie niestety w innym kolorze- a że brązu nie znalazłam to jest granat :/ Na szczęście, po założeniu, tego defektu nie widać.


Spódnica nie ma rozcięcia z tyłu gdyż posiada dwa z przodu. Z tyłu zapinana jest na zamek błyskawiczny.

Pokażę wam jak wykorzystując formę podstawową zrobić wykrój takiej spódnicy.

 Przerysowałam przód spódnicy w całości.
 Następnie z boku od góry odmierzyłam 6 cm.
 Lewą połowę przodu podzieliłam na pół i pociągłam linię prostą do góry...
  wykreślając łuk do zaznaczonego na boku punktu.
 Wycięłam...
 złożyłam po linii środka i odrysowałam.

 Narysowałam kolejne cięcie ciut za linię bioder.
 Po wycięciu mamy takie oto części:

 Teraz musimy zamknąć zaszewkę w karczku.
 Przedłużyłam zaszewkę do dołu i przeciełam

 Ułożyłam na papierze zamykając zaszewkę


 tak wygląda karczek po zamknięciu zaszewki.

Mamy gotowy przód.
 Teraz bierzemy tył...
i na boku również odmierzamy 6 cm.

 Rysujemy karczek...
 ...i wycinamy.
 Na papierze układamy karczek tyłu i zamykamy zaszewkę. Jako że z tyłu zaszewka jest szersza to zamknęłam ją zostawiając 1cm, który rozłożyłam po połowie po prawej i po lewej stronie góry karczku.


Tak wygląda karczek tyłu po wycięciu.
 Na części tyłu została mi jeszcze zaszewka o szerokości 1,5 cm. Podobnie jak w karczku rozkładam ją po bokach i ścinam.

 Mamy gotowy tył.
Teraz wystarczy tylko wyciąć poszczególne części pamiętając dodać 1 cm na szwy.
Spódnica ta ma dwa rozcięcia na przodzie- dodajemy więc na środkowej części przodu z jednej i z drugiej strony 4 cm wszerz i około 15 wzdłuż.
Podobnie dodajemy po wewnętrznej stronie bocznej części przodu.
Karczki należy wykroić podwójnie by mieć odszycie.
Teraz wystarczy połączyć wszystkie części i spódnica gotowa :)