środa, 20 lutego 2013

Kolorowo

Tym razem spódnica dla siostry.
Co prawda Kasia składając zamówienie zaznaczyła, że mogę się specjalnie nie spieszyć,  gdyż spódnica ta potrzebna jest jej dopiero na święta Wielkanocy, ale za każdym razem gdy spojrzałam na ten materiał jakoś tak wiosennie mi się robiło. A jako, że zimy mam już serdecznie dosyć to szycie to, było dla mnie czystą przyjemnością :)

 Spódnica uszyta jest z satyno-bawełny, wykończona podszewką.  Krój bardzo prosty, z karczkiem, lekko zwężana do dołu, z tyłu kryty suwak.




4 komentarze:

  1. Świetna tkanina, spódniczka piękna a jednocześnie elegancka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna, a krój bierzesz z głowy, czy masz jakieś pozaburdowe źródło? Mam taką z czarnej satyny i ją uwielbiam. Jakoś nie jestem w stanie zaryzykować jej poprucia by uzyskać wzór i zszyć na nowo, bo boję się że ją zniszczę... A tak na siebie na czuja to nie wiem czy się uda...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazwyczaj formy robię sama. Ta jest akurat wyjątkowo prosta- postaram się w najbliższym czasie pokazać jak zrobić taki wykrój :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło jeśli pozostawisz po swoich odwiedzinach jakiś ślad np w postaci komentarza :)