Ale wracając do sukienki dla Julki- powstała z tej samej tkaniny co dwukolorowe spodnie, które szyłam jakiś czas temu Natalii. Wykorzystałam czarny pas materiału, dodałam do tego czerwone guziki i zieloną tasiemkę. Zrobiłam też własnoręcznie kwiatki :)
Od środka sukienka odszyta jest mięciutką flanelą.
Nie wiem niestety czy nowej właścicielce się spodobała bo nie chciała w żaden sposób wyrazić swojej opinii- cóż ma dopiero 3 miesiące, więc trudno się dziwić :D W każdym razie jej mama była oczarowana :)
Już dostałam kolejne zlecenie :)
Tak więc został ostatni- granatowy- pas materiału i zgodnie z waszymi sugestiami powstała z niego spódniczka dla Natalki. Użyłam do jej ozdobienia tej samej zielonej tasiemki co w powyższej sukience. Doszyłam też kwiatka, który został ostro wytarmoszony przez moją księżniczę ale (o dziwo!) jeszcze się trzyma :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze :)
Pozdrawiam!
sukieneczka dla małej Julci słodka i wiesz chyba mamy takie same wstążeczki tzn. ja mam taką samą wstążeczkę :) No właśnie o czymś takim myślałam jak pokazywałaś ten materiał do wykorzystania. Wyszło super!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, jesteś kochana :*
Usuń