poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Ten się śmieje kto się śmieje ostatni :)

Kilku moich znajomych śmiało się nie raz, że skoro szyję ubrania, torebki, czapki to brakuje tylko butów i mogłabym ubrać człowieka od stóp do głów. Wziełam sobie te "rady" głęboko do serca i tak oto powstały... takie oto kapcie ;)







Pierwsze wykonane są z filcu, tkaniny futerkowej i  skóry, drugie z filcu i skóry. Obie pary mają podwójny filcowy spód. W tym miejscu raz jeszcze muszę pochwalić moją maszynę, która bez problemu dała radę przeszyć trzy warstwy filcu, dwie warstwy skóry i jedną warstwę futerka za jednym razem :)
Generalnie drugie ciapetki wyszły nieco lepiej w pierwszych można się doszukać nieco więcej wad ale w końcu chodzić w nich i tak będą owi dowcipnisie- Kochani zapraszam serdecznie :D

Na koniec tradycyjnie kolejna bransoletka :)





10 komentarzy:

  1. No pięknie i piękne :) Teraz to już sklepy ciuchowo obuwniczo biżuteryjne zupełnie ci będą nie po drodze - nie ma to jak mieć zdolności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklepy wciąż odwiedzam - choćby dla inspiracji :)

      Usuń
  2. Kiedy oglądam Twój blog często muszę myśleć "ja nie mogę!" - tak bardzo pozytywnie :-) Kapciuchy superaste :-) A bransoletka piękna - przypomina mi biżuterię z dawnych czasów :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapciory super ,też takie chcę! jaką Masz maszynę że dała radę?Bransoletka super, strasznie nie lubię zakańczać tego typu bransoletek, boję się zawsze że żyłka jest zbyt słabo związana i cała robota na marne:( Pozdrawiam :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Mam Singera 4423- fantastyczny sprzęt do szycia takich "grubasów" :) z tymi zakończeniami masz rację - stresująca sprawa ale zawsze po skończeniu poddaję je takim testom że nie mają prawa się rozwiązać :)

      Usuń
  4. oj zazdroszcze Ci takich umiejetnosci, a kapciucha to az by sie chcialo je zalozyc, i jeszcze bransoletka przepiekna, jest bardzo wszechstronnie uzdolniona, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem kapci:))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło jeśli pozostawisz po swoich odwiedzinach jakiś ślad np w postaci komentarza :)