wtorek, 27 sierpnia 2013

Torebeczka

Uszyłam dziś torebeczkę dla mojej córci, gdyż ostatnio przejawia ona duże zainteresowanie tymże rodzajem galanterii :) Torebka powstała ze starych jeansów i kawałka różowej bawełny.
Szyta była bardzo szybko i  w niezwykle nerwowej atmosferze, bo dziecko poganiało mnie co chwila wołając "Daj!". I jak tu wytłumaczyć niespełna dwulatce, że jeszcze nie specjalnie mam co dać, bo wszystko w częściach ;(
Nauczka na przyszłość - nie mówić co szyję dopóki nie skończę ;)

 Torebka zapinana jest na zatrzask, guzik pełni funkcję dekoracyjną :)

 środek:
 No i moja niecierpliwa córcia ze swoją torebką :)


Dziękuję wszystkim za bardzo miłe komentarze do poprzednich postów- aż chce się sz(ż)yć :D

3 komentarze:

  1. Urocze - torebeczka i właścicielka, a razem to tylko do zjedzenia, takie słodkie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna.Widać stres Ci służy :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szycie w stresie :D Ci służy! Bardzo ładna torebeczka, na zdjęciach widać że córci się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło jeśli pozostawisz po swoich odwiedzinach jakiś ślad np w postaci komentarza :)