czwartek, 4 kwietnia 2013

Baletnica :)

Pamiętacie jak jakiś czas temu pokazałam zaczątek spódniczki? Dziś wreszcie ją skończyłam. Przyznam, że zmobilizowała mnie do tego pewna koleżanka z forum Szyjemy po godzinach - bardzo dziękuję :*
Tak więc powstała spódniczka tutu zwana też petitką.
Niestety nie jestem z niej zadowolona :(  Co prawda szyta była na próbę (z resztek szytych kiedyś firan i zasłonek) ale wiele trzeba by tu było zmienić. Jednak tej nie będę już poprawiać może zmobilizuję się kiedyś i uszyję kolejną (napewno bardziej kolorową i radosną).

 Natalia na szczęście jest jeszcze w takim wieku że podoba się jej wszystko :)
Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Bardzo fajna spódniczka!
    Jak na rzecz uszytą z resztek firan i zasłon, to wyszła naprawdę bardzo ładna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że porwałaś się na uszycie puchowej z z forumowego wątku, który śledzę z zapartym tchem, wyszła super! Jeszcze się nie odważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie się podoba :)Można ją zawsze ożywić kolorową bluzeczką. No i nie wspomnę jak dziewczynki kochają takie spodniczki :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło jeśli pozostawisz po swoich odwiedzinach jakiś ślad np w postaci komentarza :)